Marcowe czuwanie Modlitewne przed ŚDM - Kraków 2015

Mieszkańcy Chmielnika i okolic licznie zgromadzili się w piątek, 4 marca, w miejscowym sanktuarium uczestnicząc w Wielkopostnym Wieczorze Modlitewnym w ramach przygotowania do Światowych Dni Młodzieży. Spotkanie rozpoczęło się od Eucharystii, której przewodniczył ks. Krzysztof Szot, miejscowy wikariusz. Homilię wygłosił ks. Krzysztof Golas, Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży. Przypomniał on postać św. Kazimierza, którego wspomnienie obchodzono w ten dzień. Św. Kazimierz dał się w swoim życiu dotknąć przez Boga i wskazuje każdemu z nas jakie jest nasze powołanie. To powołanie bycia chwałą Boga, czyli bycia podobnym do najpiękniejszego człowieka na ziemi – Jezusa. W tej rzeczywistości w jakiej żyjemy mamy Go naśladować. Na zakończenie Mszy Świętej odmówiona została litania do Najświętszego Serca Pana Jezusa. Kolejnym punktem Wieczoru Modlitewnego była Droga Krzyżowa. Jej rozważania zostały oparte na tematach kolejnych Światowych Dniach Młodzieży jakie do tej pory odbyły się na całym świecie.Następnie swoje świadectwo wygłosiła Monika, uczestniczka Światowych Dni Młodzieży w Madrycie w 2011 roku. Opowiedziała ona o tym jak przebiegało Spotkanie Młodych w Hiszpanii i jakie doświadczenia wyniosła z uczestnictwa w tamtych wydarzeniach.

Spotkanie zakończyła konferencja wygłoszona przez ks. Golasa. Przypomniał on, że Światowe Dni Młodzieży są zaproszeniem by poruszać, wstrząsnąć nas, byśmy uświadomili sobie, ze wszystko robimy dla Jezusa. W lipcu wszyscy będą się wspólnie wpatrywać w ołtarz, na którym będzie Pan Jezus. Jest to dla nas wielką szansą. Nie wolno się bać, ze to wydarzenie przerasta nas finansowo, albo że to nie dla nas. Jezus będzie to wszystko przezwyciężał – powiedział Diecezjalny Duszpasterz Młodzieży.

Pan Bóg wykorzysta każdą szansę by do nas mówić. Zanim będziemy w Krakowie On chce nas do tego wydarzenia przygotować. Jeśli jest nam ciężko w życiu, to dochodzimy do pytania czy Bóg naprawdę istnieje? Przez całe nasze życie będzie On nas przekonywał, że istnieje, bo chce nas mieć ze sobą. Jeżeli zrozumiemy, że istnieje, to będzie przekonywał, że nas kocha. On nigdy nie mówi musisz. Stanął przy nas jak partner przymierza, by pytać czy chcesz, żebym był Twoim Bogiem. Oczekuje od nas szczerej odpowiedzi. To tak jak w drużynie, gdzie wszyscy są za swoim kapitanem. Bóg chce żebyś był w Jego drużynie. Dlatego każdego dnia musimy sobie powtarzać: chcę żebyś Ty był Panem mojego życia – podkreślił ks. Golas.

                                                                                                                                            Paweł Ciupak